Uroczystości w Łukawicy.
6 października 2024 r. odbyły się uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia, które miały miejsce 161 lat temu w Łukawicy po upadku powstania styczniowego.
Uroczystości rozpoczęły się Mszą Św. polową odprawioną w intencji powstańców styczniowych i mieszkańców spacyfikowanej Łukawicy przez ks. Zbigniewa Bolewskiego Proboszcza Parafii Rzymskokatolickiej św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Topczewie.
W uroczystości patriotyczno - religijnej uczestniczyli zaproszeni goście, m.in.: Wicestarosta Powiatu Białostockiego Pan Roman Czepe i Wiceprzewodniczący Rady Powiatu Białostockiego Pan Andrzej Gąsowski.
Władze Gminy Poświętne reprezentowała delegacja w składzie: Wójt Pan Mariusz Gołaszewski, Zastępca Wójta Pan Alfred Dobrzyński oraz Kierownik USC Pani Alicja Dobrzyńska.
Jak co roku obecne były również: Koło nr 15 Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Choroszczy oraz Towarzystwo Przyjaciół Choroszczy oraz poczty sztandarowe Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych w Białymstoku i Kół Terenowych Związku Inwalidów RP.
W uroczystości udział wzięli mieszkańcy Łukawicy, Topczewa, Łap i innych okolicznych miejscowości.
Na zakończenie uroczystości złożono kwiaty i zapalono znicze u stóp łukawickiego pomnika.
Rocznica pacyfikacji wsi Łukawica „ożywiona” staraniem mieszkańców, wśród których największy wkład wniosły rodziny Raciborskich i Płońskich oraz Stowarzyszenie "Pro Patria Łukawica".
Trochę historii
Wokół pomnika Trzech Krzyży, który upamiętnia tragiczne wydarzenia, ustawiono kilkanaście głazów z wyrytymi na nich nazwami miejsc, w których powstańcy ginęli podczas bitew lub krwawych egzekucji. Miejsce pamięci Powstania Każdy taki kamień jest z jednej strony oszlifowany. A na nim znajduje się wspomnienie o martyrologii tych, którzy cierpieli i ginęli w obronie wolności Ojczyzny. Napis na jednym z kamieni mówi również o zwycięskiej dla powstańców bitwie pod Łukawicą. To właśnie w odwecie za tę klęskę Rosjanie zemścili się na mieszkańcach wsi. Specjalny dekret wydał carski generał – gubernator Wilna – Michał Murawiow, który w sposób bardzo krwawy tłumił Powstanie Styczniowe. Dekret stanowił, że za pomoc powstańcom cała drobna szlachta z Łukawicy, czyli właściwie wszyscy jej mieszkańcy zostają zesłani na Sybir, a ich majątek skonfiskowany. Rankiem 3 października 1863 r. wszystkich mieszkańców wygnano z domów i spędzono na łąkę. Byli wśród nich starcy, małe dzieci i kobiety w ciąży. Około 200-osobową grupę ludzi otoczyło szczelnym kordonem carskie wojsko. Operacją dowodził płk Ignacy Borejsza. Na jego rozkaz do Łukawicy ściągnięto ludność z okolicznych wsi, aby widok cierpień jej mieszkańców odstraszył ich od udzielania pomocy powstańcom. Nie dając im nic do jedzenia, mieszkańców Łukawicy więziono na podmokłej i zimnej łące. Cierpienia wzmagał widok ograbianych przez carskich żołnierzy rodzinnych domów. Po trzech dniach Borejsza ogłosił, że kto wyrzeknie się wiary katolickiej, a przyjmie prawosławną, ten będzie wolny i zwrócone mu zostaną jego dobra. Jednak nikt z mieszkańców Łukawicy od wiary ojców nie chciał odstąpić.
Rozjuszony oporem Borejsza kazał Kozakom podpalić wszystkie budynki. 5 października 1863 r. o zmroku cała Łukawica stanęła w ogniu. Borejsza osobiście podpalił trzy krzyże znajdujące się na skraju wsi. Wszystkich mieszkańców pognano na Sybir.